Tytułem wyjaśnienia, co ja tu właściwie robić zamierzam...

26 lat przeżyłam bez posiadania bloga, co więcej - bez jakiejkolwiek potrzeby posiadania takowego. Szczerze mówiąc, jakoś tego fenomenu nawet do końca zrozumieć nie umiałam.
Nagle, ni z tego ni z owego wpadła mi do głowy myśl - dlaczego nie?

Mimo tego przewrotu myślowego wciąż obca jest mi idea dzielenia się z całą populacją swoimi przeżyciami, bo też i nie jestem jakąś tam szczególnie ciekawą osobą, więc postanowiłam bloga poświęcić czemuś naprawdę fascynującemu.
Najbardziej fascynującej rzeczy na świecie - Szanowni Państwo - KSIĄŻKOM, oczywiście.

Nie będzie to jednak typowy blog z recenzjami - bo takowych pisać nie umiem.
Ma to być miejsce, gdzie chcę się dzielić swoimi różnymi przemyśleniami na temat książek. Najogólniej mówiąc - a o co właściwie chodzi to się okaże.

Najczęściej czytamy sobie w samotności, ale jak głosi cytat, który wybrałam sobie na myśl przewodnią niniejszego tworu - czytamy też i po to, aby wiedzieć, że nie jesteśmy sami. Jak wielokrotnie się już przekonałam, uwielbienie dla książek zbliża ludzi. Zbliżcie się więc i do mnie i zarażajcie moją pasją :D